poniedziałek, 4 sierpnia 2014

04.08.2014 ~ 17:00

~pierwsze góry Skarbika~
~śniadanie-poranna drzemka-Cieńków, spacer i kawka-zapora-burza więc obiad w restauracji Malinówka (najlepsza zupa rybna i ciekawy pstrąg, w sumie przepycha!), powrót do hotelu i deszczowy spacer po Wiśle~


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz